Trud jest do przejścia,
udawanie - nie.
I za to udawanie w naszym życiu zawsze płacimy największe ceny.
Udawanie, że jesteśmy szczęśliwi, kiedy nie jesteśmy.
Udawanie, że dostajemy miłość, kiedy całymi sobą czujemy, że to, co dostajemy, jest niemiłością.
Udawanie, że płynie, kiedy stoi.
Udawanie, że mamy, kiedy brakuje.
Udawanie, że kochamy pracę, której nienawidzimy.
Udawanie, że mamy w życiu tak, jak nie mamy.
Paradoksalnie, naprawdę ciężko nam się zebrać i wygoić, nie wtedy, kiedy jest trudno, ale wtedy kiedy kłamiemy, że trudno nie jest.
W zaprzeczeniu i udawaniu nie ma ruchu.
Jest pat.
I zmęczenie.
Oszukiwaniem na wszystkich frontach: siebie, partnera, świata, rodziny, dzieci.
Ile jeszcze musi się wydarzyć, żebyś powiedział prawdę?
Do jakiej ściany musisz dojść, żeby przestać udawać? Read More »
Reposted from szpilka3771